Team VINGBERG na Łemkowyna Ultra-Trail®

Piąta edycja Łemkowyna Ultra-Trail® za nami. Impreza przyciągnęła w Beskid Niski około 2100 zawodników z 25 krajów świata, m.in. Grecji, Węgier, Czech, Słowacji, Wielkiej Brytanii i Szwecji. Rywalizacja odbyła się na pięciu trasach o różnym dystansie, a zwieńczeniem zmagań był relaks na mecie w Komańczy i odprężenie w naszej strefie z sauną i balią.

Drugi rok wspieramy beskidzki bieg na mecie w Komańczy, organizując strefę relaksu dla zawodników. Znając trud pokonywanych dystansów z perspektywy mety, postanowiliśmy w tym roku sprawdzić, co dzieje się na trasie. Zaprosiliśmy więc do współpracy zaprzyjaźnionych zawodników ze Szwecji.

Team VINGBERG3jpg

W czwartek, dwa dni przed zawodami, przywitaliśmy naszą reprezentację ze Szwecji na lotnisku w Krakowie. Do startu pozostały zaledwie dwa dni na krótki odpoczynek i przygotowanie się do biegu.

W sobotę Mats Kusoffsky, Michal Frankowski i Peter Thorvaldsson stanęli na starcie Łemko Maratonu 48 w Iwoniczu Zdroju. Tegoroczna edycja Łemkowyny miała doskonałą pogodę do ścigania. Ciepła i słoneczna aura pozwalała na zachwyt złotą jesienią w Beskidzie Niskim. Łemko Maraton (48 km) wygrał Michał Klamut, drugi był Patryk Aid, trzeci – Przemek Mormul. Wśród kobiet pierwsza zameldowała się w Komańczy Elżbieta Witek, druga – Justyna Jasłowska, a trzecia – Daisy Jackson. Nasza reprezentacja zdobyła wysokie 4. (Michał Frankowski), 10. (Peter Thorvaldsson) i 74. miejsce (Mats Kusoffsky).

Team VINGBERG4

Na trasie Łemko Trail 30 reprezentowała nas Sara Trané, która z czasem 2:38:11,7 ukończyła ultra szybką 30 na miejscu drugim w kategorii kobiet. Najszybsza okazała się Natalia Tomasiak, a tuż za Sarą jako trzecia przybiegła Anna Kesler. Wśród najszybszych na tym dystansie byli: Paweł Gawron, drugi na mecie pokazał się Szczepan Niemiec, trzeci Adrian Bednarek.

Team VINGBERG5

Po wysiłku na łemkowskim szlaku każdy zawodnik mógł skorzystać z kąpieli w balii i saunie, które nie tylko zapewniają odprężenie i rozluźnienie mięśni, ale i rozgrzewają, gdy wieczorną porą temperatura powietrza spada. Tłem dla naszej strefy za dnia stała się skąpana w barwach jesieni ściana lasu. Wieczorną atmosferę stworzyła iluminacja świetlna za rzeką Osławicą, która to oddziela Beskid Niski od Bieszczad.

Team VINGBERG

Sara Trané


Sara zaczynała od biegów z przeszkodami na 3000 m, obecnie rywalizuje w różnych biegach ulicznych na trasach od 5 km do dystansu maratońskiego. Przebiegła maraton New York City 2017 w czasie 2,57.48. Uwielbia również biegi trailowe, jej najlepszy występ na szlaku to: II miejsce w Łemko 30 km podczas zawodów Łemkowyna Ultra-Trail® 2018, wygrała również we wrześniu 2018 roku w Szwecji High Coast 25 km.

Team VINGBERG8

Peter  Thorvaldsson

Ma 36 lat i przebiegł swój pierwszy maraton dzień po tym, jak skończył 30 lat. Od tego czasu konsekwentnie przekracza swoje osobiste ograniczenia, prowadząc kolejne, trudniejsze wyścigi. Jego ulubiona odległość to obecnie 100 mil, a największy w tej chwili cel to Western States. Najczęściej jednak lubi wychodzić w góry i lasy na długie biegi – cieszyć się naturą i dawać sobie przestrzeń, by po prostu biegać.

Największym osiągnięciem Petera w jego dotychczasowej karierze biegowej jest wygrana GAX 2018 – szwedzkiego wyścigu na 100 mil, trasę pokonał trzy razy.

Team VINGBERG9

Mats Kusoffsky

Zawsze lubił biegać, wcześniej jedynie kilka kilometrów dla zdrowia i ruchu okazjonalnie, startując na krótkich dystansach do 10 km. Dopiero po tym, jak zapisał się na swój pierwszy maraton kilka lat temu, zaczął trenować nieco regularniej. Od tego czasu, co roku biega maraton w rodzinnym mieście Sztokholm. Do tej pory ukończył cztery, a także kilka półmaratonów. Bieganie stało się coraz większą częścią jego życia i kiedy Michał wspomniał Matsowi o Łemkowynie, zdecydował się zarejestrować. Zarówno dlatego, że brzmiało to zabawnie, jak i dlatego, że chciał odwiedzić ten region Polski. Mats wybrał dystans 48 km, który wydawał się być wystarczająco długi. Dopiero później dowiedział się, że otrzyma przywilej przyłączenia się do zespołu Vingberg. Wspomina, że zamiast słynnego błota na trasie, zawodnicy mogli cieszyć się pięknym słońcem i wspaniałymi górskimi widokami jesieni. Nadal był długi dzień i bardzo się ucieszył, gdy w końcu dotarł do Komańczy, gdzie czekały na niego jedzenie i napoje oraz orzeźwiająca kąpiel w wannie.

Team VINGBERG10

Michal Frankowski

Michał, urodzony w Krakowie, od małego chodził po górach, jak sam wspomina: zasada była jedna – wyjść jak najwcześniej i dotrzeć po zmroku, jeśli się dotarło wcześniej, znaczyło że trasa była za krótka. Jego przygoda z dłuższym dystansem zaczęła się w 2002 roku, był to pierwszy marsz na Hale Krupową, miał wtedy górskie buty i duży plecak, czas nie był ważny, istotne było dotarcie do celu. W 2005 spróbował zabawy z pieszym ekstremalnym maratonem Kierat, a w 2006 rajdem przygodowym Adventure Trophy w Zakopanem. W tym samym czasie przeprowadził się do Szwecji, daleko od gór, ale za to blisko skał do wspinania i jezior, tak minęło parę lat. Na którymś z wyjazdów usłyszał o UTMB, pomysł mu się spodobał, postanowił zdobyć niezbędne punkty i w 2012 ukończył TDS, wracał tam co roku (aż 5 razy). W między czasie zapisał się do klubu biegowego, pobiegł pierwszy maraton i na następnych edycjach TDS coraz więcej odcinków mógł pokonać biegiem. W 2017 w Chamonix znajoma wspomniała mu o biegu ultra w Beskidzie Niskim – Łemkowynie. Czemu nie? Zapisy były otwarte i niecałe dwa miesiące później Michał był w Beskidzie Niskim. Trasę 48 km udało mu się ukończyć na drugim miejscu! Bieg był piękny, nie tylko trasa, ale przemili wolontariusze, kibice oraz zawodnicy, a po biegu czekała potańcówka, łaźnie oraz sauna. Dzięki współpracy z firmą Vingberg w tym roku udało mu się pokazać uroki tych zawodów znajomym z kluby biegowego, z którymi biega w Sztokholmie.

Team VINGBERG11

Team VINGBERG na Łemkowyna Ultra-Trail®

Piąta edycja Łemkowyna Ultra-Trail® za nami. Impreza przyciągnęła w Beskid Niski około 2100 zawodników z 25 krajów świata, m.in. Grecji, Węgier, Czech, Słowacji, Wielkiej Brytanii i Szwecji. Rywalizacja odbyła się na pięciu trasach o różnym dystansie, a zwieńczeniem zmagań był relaks na mecie w Komańczy i odprężenie w naszej strefie z sauną i balią.

Drugi rok wspieramy beskidzki bieg na mecie w Komańczy, organizując strefę relaksu dla zawodników. Znając trud pokonywanych dystansów z perspektywy mety, postanowiliśmy w tym roku sprawdzić, co dzieje się na trasie. Zaprosiliśmy więc do współpracy zaprzyjaźnionych zawodników ze Szwecji.

Team VINGBERG3jpg

W czwartek, dwa dni przed zawodami, przywitaliśmy naszą reprezentację ze Szwecji na lotnisku w Krakowie. Do startu pozostały zaledwie dwa dni na krótki odpoczynek i przygotowanie się do biegu.

W sobotę Mats Kusoffsky, Michal Frankowski i Peter Thorvaldsson stanęli na starcie Łemko Maratonu 48 w Iwoniczu Zdroju. Tegoroczna edycja Łemkowyny miała doskonałą pogodę do ścigania. Ciepła i słoneczna aura pozwalała na zachwyt złotą jesienią w Beskidzie Niskim. Łemko Maraton (48 km) wygrał Michał Klamut, drugi był Patryk Aid, trzeci – Przemek Mormul. Wśród kobiet pierwsza zameldowała się w Komańczy Elżbieta Witek, druga – Justyna Jasłowska, a trzecia – Daisy Jackson. Nasza reprezentacja zdobyła wysokie 4. (Michał Frankowski), 10. (Peter Thorvaldsson) i 74. miejsce (Mats Kusoffsky).

Team VINGBERG4

Na trasie Łemko Trail 30 reprezentowała nas Sara Trané, która z czasem 2:38:11,7 ukończyła ultra szybką 30 na miejscu drugim w kategorii kobiet. Najszybsza okazała się Natalia Tomasiak, a tuż za Sarą jako trzecia przybiegła Anna Kesler. Wśród najszybszych na tym dystansie byli: Paweł Gawron, drugi na mecie pokazał się Szczepan Niemiec, trzeci Adrian Bednarek.

Team VINGBERG5

Po wysiłku na łemkowskim szlaku każdy zawodnik mógł skorzystać z kąpieli w balii i saunie, które nie tylko zapewniają odprężenie i rozluźnienie mięśni, ale i rozgrzewają, gdy wieczorną porą temperatura powietrza spada. Tłem dla naszej strefy za dnia stała się skąpana w barwach jesieni ściana lasu. Wieczorną atmosferę stworzyła iluminacja świetlna za rzeką Osławicą, która to oddziela Beskid Niski od Bieszczad.

Team VINGBERG

Sara Trané


Sara zaczynała od biegów z przeszkodami na 3000 m, obecnie rywalizuje w różnych biegach ulicznych na trasach od 5 km do dystansu maratońskiego. Przebiegła maraton New York City 2017 w czasie 2,57.48. Uwielbia również biegi trailowe, jej najlepszy występ na szlaku to: II miejsce w Łemko 30 km podczas zawodów Łemkowyna Ultra-Trail® 2018, wygrała również we wrześniu 2018 roku w Szwecji High Coast 25 km.

Team VINGBERG8

Peter  Thorvaldsson

Ma 36 lat i przebiegł swój pierwszy maraton dzień po tym, jak skończył 30 lat. Od tego czasu konsekwentnie przekracza swoje osobiste ograniczenia, prowadząc kolejne, trudniejsze wyścigi. Jego ulubiona odległość to obecnie 100 mil, a największy w tej chwili cel to Western States. Najczęściej jednak lubi wychodzić w góry i lasy na długie biegi – cieszyć się naturą i dawać sobie przestrzeń, by po prostu biegać.

Największym osiągnięciem Petera w jego dotychczasowej karierze biegowej jest wygrana GAX 2018 – szwedzkiego wyścigu na 100 mil, trasę pokonał trzy razy.

Team VINGBERG9

Mats Kusoffsky

Zawsze lubił biegać, wcześniej jedynie kilka kilometrów dla zdrowia i ruchu okazjonalnie, startując na krótkich dystansach do 10 km. Dopiero po tym, jak zapisał się na swój pierwszy maraton kilka lat temu, zaczął trenować nieco regularniej. Od tego czasu, co roku biega maraton w rodzinnym mieście Sztokholm. Do tej pory ukończył cztery, a także kilka półmaratonów. Bieganie stało się coraz większą częścią jego życia i kiedy Michał wspomniał Matsowi o Łemkowynie, zdecydował się zarejestrować. Zarówno dlatego, że brzmiało to zabawnie, jak i dlatego, że chciał odwiedzić ten region Polski. Mats wybrał dystans 48 km, który wydawał się być wystarczająco długi. Dopiero później dowiedział się, że otrzyma przywilej przyłączenia się do zespołu Vingberg. Wspomina, że zamiast słynnego błota na trasie, zawodnicy mogli cieszyć się pięknym słońcem i wspaniałymi górskimi widokami jesieni. Nadal był długi dzień i bardzo się ucieszył, gdy w końcu dotarł do Komańczy, gdzie czekały na niego jedzenie i napoje oraz orzeźwiająca kąpiel w wannie.

Team VINGBERG10

Michal Frankowski

Michał, urodzony w Krakowie, od małego chodził po górach, jak sam wspomina: zasada była jedna – wyjść jak najwcześniej i dotrzeć po zmroku, jeśli się dotarło wcześniej, znaczyło że trasa była za krótka. Jego przygoda z dłuższym dystansem zaczęła się w 2002 roku, był to pierwszy marsz na Hale Krupową, miał wtedy górskie buty i duży plecak, czas nie był ważny, istotne było dotarcie do celu. W 2005 spróbował zabawy z pieszym ekstremalnym maratonem Kierat, a w 2006 rajdem przygodowym Adventure Trophy w Zakopanem. W tym samym czasie przeprowadził się do Szwecji, daleko od gór, ale za to blisko skał do wspinania i jezior, tak minęło parę lat. Na którymś z wyjazdów usłyszał o UTMB, pomysł mu się spodobał, postanowił zdobyć niezbędne punkty i w 2012 ukończył TDS, wracał tam co roku (aż 5 razy). W między czasie zapisał się do klubu biegowego, pobiegł pierwszy maraton i na następnych edycjach TDS coraz więcej odcinków mógł pokonać biegiem. W 2017 w Chamonix znajoma wspomniała mu o biegu ultra w Beskidzie Niskim – Łemkowynie. Czemu nie? Zapisy były otwarte i niecałe dwa miesiące później Michał był w Beskidzie Niskim. Trasę 48 km udało mu się ukończyć na drugim miejscu! Bieg był piękny, nie tylko trasa, ale przemili wolontariusze, kibice oraz zawodnicy, a po biegu czekała potańcówka, łaźnie oraz sauna. Dzięki współpracy z firmą Vingberg w tym roku udało mu się pokazać uroki tych zawodów znajomym z kluby biegowego, z którymi biega w Sztokholmie.

Team VINGBERG11

Napisz do nas

Zgoda RODO